wtorek, 1 maja 2012

Nie mów nikomu - Harlan Coben

Książka Harlana Cobena długo leżała na mojej półce. Choć słyszałam o niej, jak i o samym autorze, wiele dobrego, jakoś nie mogłam się zabrać za czytania. Bodźcem (bardzo skutecznym) okazała się wymianka organizowana przez Sabinkę "kryminalna majówka". Jako że kryminałów i innych książek zbliżonych tematycznie nie mam za wiele, a chciałam przekazać ją mojej wymiankowej połówce, musiałam sprawdzić czy rzeczywiście jest tak dobra.

David Beck, młody lekarz pracujący w zakazanej dzielnicy, od ośmiu lat jest wdowcem. Jego ukochana żona została brutalnie zamordowana przez seryjnego zabójcę, a on sam wtedy pobity i wrzucony do jeziora ledwie uszedł z życiem. Ciało Elizabeth zostało kilka dni później odnalezione i zidentyfikowane przez jej ojca, a morderstwo przypisane Killroy'owi. Brawo! Kolejna sprawa rozwiązana! Ale właśnie po ośmiu latach okazuje się, że chyba jednak popełniono błędy. Pewnego zwykłego dnia David otrzymuje bowiem tajemniczego maila, a w nim link do kamery miejskiej. Podczas transmisji widzi on na ekranie monitora własną żonę. Od tej pory jego życie zmienia się diametralnie. David poszukuje wytłumaczenia dla tego, co zobaczył. Czy osoba, którą widział w kamerze miejskiego monitoringu, to jego żona czy celowy zabieg fotomontażu? Dlaczego akurat teraz ktoś postanawia wrócić do sprawy? Jeśli faktycznie Elizabeth żyje, gdzie przebywa i dlaczego przez osiem lat pozostawała martwa dla świata?

Harlan Coben doskonale zbudował akcję powieści. Pojawiają się ciekawe, intrygujące wątki, kolejne osoby, które wiele wnoszą do całej historii. Akcja tak pędzi, że z własnego doświadczenia ostrzegę innych - nie zaczynajcie czytać późnym wieczorem, gdyż nie będziecie mogli się od niej oderwać i nockę będziecie mieli z głowy. Każda kolejna strona dostarczała informacji, podpowiedzi i obfitowała w zdarzenia, które wprawiały wyobraźnię w ruch. "Dodawałam" i "odejmowałam", analizowałam otrzymane dane, nawet po skończonej lekturze zastanawiałam się, co przegapiłam. Bo zakończenie, tak jak mnie ostrzegano, totalnie mnie zaskoczyło.

Książkę polecam każdemu. Ciekawi bohaterowie, interesująca fabuła, dużo ucieczek i pościgów, zabójstw, walki i poszukiwania prawdy. Czytelnik nawet nie wie kiedy ucieka każda kolejna karta powieści.

2 komentarze:

  1. Uwielbiam Cobena! :) Czytałam tę książkę i podpisuję się pod Twoją recenzją rękami i nogami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki Cobena, ale tej jeszcze nie czytałam : )
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń